Około 150 przedszkolaków oraz ponad 700 osób w Biegu Głównym – to wstępne statystyki z biegu, który odbył się w sobotę 27 maja w Ośrodku Wypoczynkowym Gutwin. Cieszy, że z roku na rok impreza przyciąga coraz więcej najmłodszych, bo w myśl zasady „czym skorupka za młodu nasiąknie…” wiele wskazuje na to, że biegowa edukacja wśród ostrowczan, której podejmuje się Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przynosi i będzie przynosić coraz lepsze rezultaty.

Dzieci z ostrowieckich przedszkoli, które stawiły się w rekordowej jak do tej pory liczbie miały zapewnione moc atrakcji i sportowych wrażeń. Rozpoczęły od gier i zabaw. Później wzięły udział w biegu na dystansie około 100 metrów. Na koniec mogły pobawić się na przygotowanych specjalnie z myślą o nich przyrządach rekreacyjnych.

W samo południe rozpoczął się punkt kulminacyjny imprezy – Bieg Główny, który odbywał się na około 3,5-kilometrowej trasie wokół miejscowego akwenu wodnego oraz w przyległym lesie. Sygnał do startu w imieniu Prezydenta Ostrowca Św. Jarosława Górczyńskiego dał Dyrektor MOSiRu Mariusz Rokita, a wśród biegnących można było zauważyć wielu radnych – miejskich i powiatowych. Zdecydowanie największą grupę tradycyjnie stanowili jednak uczniowie ostrowieckich szkół podstawowych i gimnazjalnych wraz ze swoimi nauczycielami oraz (co jest coraz częstszą praktyką) dyrektorami. Po podsumowaniu liczebności przedstawicieli poszczególnych szkół ogłoszone zostaną wyniki corocznego konkursu na najbardziej rozbiegane szkoły, a najlepsi otrzymają nagrody finansowe na doposażenie swoich placówek w niezbędny sprzęt sportowy. Dodatkowo, partner imprezy - Strefa 21, ufunduje nagrodę dla szkoły najliczniej reprezentowanej na imprezie (największa liczba uczniów, którzy ukończą bieg). Będzie to Voucher dla grupy 10 osobowej na rozgrywki paintballowe.

W Biegu Głównym wzięło udział około 720 osób w różnym wieku i w różnym stopniu biegowego zawansowania. Imprezie przyświeca zasada „Nieważne czy biega się maratony, czy od czasu do czasu truchta - biegaczem jest ten, kto się nim czuje”... Trasę można było pokonać biegiem, truchtem, marszem lub mieszając te techniki poruszania się. Na mecie nie była prowadzona klasyfikacja, a zwycięzcą może czuć się każdy, kto ukończył bieg!